Dlaczego moja klasa musi być aż tak bardzo porąbana?! My God!!! Gdyby nie tych kilka osób, które są dla mnie ważne, kopnęłabym resztę zdrowo w d*** !!! Pozazdrościć nam tylko przewodniczącej i jej paczki, która wpędza resztę cały czas w kłopoty :/:/ Co za ludzie! Nawet pod groźbą odejścia naszego wychowawcy nie potrafią się zmobilizować do lepszego zachowania. Czy oni do ciężkiej cholery nie rozumieją, że to najlepszy wychowawca(w góle nauczyciel) jakiego kiedykolwiek mieliśmy?! Zawsze nas bronił, miał z nami kumpelskie stosunki, a oni są tacy niewdzięczni! Wiele dla nas robił, naprawdę. Niestety, nawet reszta klasy, która też uwielbia naszego wychowawcę nie zbuntuje się, bo boją się reakcji "elity". Piepszę naszą klasową elitę! Ja z kumpelkami się buntujemy i tyle. Później jeszcze będą żałować, jeśli odejdze. Oj będą!
A ja im wtedy wypomnę wszystko...
Po ostatniej akcji sami oświadczyli, że się poprawią. Haa! Coś im to wychodzi, ale w drugą stronę :/
I hope, że szala się jeszcze nie przeważyła i pan zostanie...
Bo to naprawdę byłaby ogromna strata.
Na dodatek szykuję się koncert Akcent w Legnicy 28 czerwca :D:D Zakomunikowałam już mamie, że mam zamiar pojechać. Heh, kasę mam ;P
Mama: A niby skąd ty masz raptem kasę, co?!
Ja: Nieistotne.
Mama: Ciekawe... Aż się muszę ojca zapytać.
Ups!
Ja: No cóż... Pytaj.
Fuck! ;/
Uparła się po prostu kobieta, że pojedziemy w tym roku wcześniej na wakacje. Jak zwylke na Hel do rodzinki. Ale, kurde, pytam się, co tak wcześnie raptem?!?!
Hmm... Pora włączyć swoje zapasy szarych komórek i wpaść na jakiś genialny pomysł, żeby udało mi się pojechać do Legnicy ;D Argument brzmiący: "To przecież niewiele dalej od Wrocławia!" chyba na niewiele się zda. Ale warto spróbować ;P
Życzcie mi powodzenia. Bye ;***