To takie sztampowe hasło niby-buntowników ;D Czasami chce mi się z niego śmiać, a czasami doskonale rozumiem takich ludzi. Na przykład dzisiaj ;P
Druga sprawa to to, że niektórzy nie rozumieją idei priorytetów. Kompletnie, nic a nic, ani w ząb! Irytujące.
; **