Zaufanie. Czym właściwie jest? Co oznacza to słowo?
Nie wiąże się nierozerwalnie tylko z rodziną, przyjaźnią, czy miłością, ale także z wieloma innymi aspektami życia, tak bardzo dla nas ważnymi.
Zaufanie. Czy da się je wytłumaczyć w prosty sposób?
Z pewnością nie. Jest to zdecydowanie jedno z najtrudniejszych do zdefiniowania uczuć. Wymagamy go od osób nam bliskich w codziennych relacjach i nie tylko, ale pytanie brzmi, czy sami potrafimy odwdzięczyć się tym samym? A jeśli tak, skąd mamy mieć pewność, że idzie to w obie strony? Czy jest tak, jak być powinno?
Nie mamy tej pewności. Ale na tym wlaśnie polega zaufanie; na bezgranicznemu zaufaniu.
Pokręcone stwierdzenie, lecz dla wielu ludzi bez wątpienia najprostrze na świecie. Dlatego może właśnie jest nam czasami smutno, kiedy zaczynamy zdawać sobie sprawę, ze nie wszyscy nam ufają. Nie wszyscy, a niekiedy nawet najbliżsi. I wtedy stajemy się bezradni. I wtedy nie wiemy juz, co jest słuszne...
Mam nadzieję, że moje refleksje nikogo nie pognębią ;) Ot! naszło mnie na rozważania. Zresztą, mam ku nim powody.
Wczoraj wybrałam się z rodzicami do nowo otwartego Centrum Handlowego Pogoria w Dąbrowie Górniczej. Tam poczułam się dosłownie jak w świecie "Star wars". Kosmiczne wrażenie! ;D
Jak to ja, zdążyłam wypatrzeć już kilka ciekawych książek i ciuchów, po które mam dziś zamiar jechać ;)
Adios amigos! See ya, tomorrow ; **
P.S. A propos moich refleksji, czy mam rację?