Tuesday, December 2, 2008

Lessons

Zawalona lekcjami, zajęta nauką... No nie pogadacie dzisiaj ze mną... Istna MASAKRA!
Jak tak dalej pójdzie to my się wszyscy zajedziemy i nie będzie miał nam nawet kto trumny zrobić! ;P
Pozatym, dlaczego zawsze ja muszę wszystko mieć? Inni sobie tylko ode mnie biorą? Co to ja jestem alfa i omega, do cholery jasnej?!
W dodatku moja przeogromna chęć czynienia dobra;), wręcz każe mi pomagać im, ile się tylko da. Do tego dochodzą jeszcze chore ambicje i brak czasu. Co z tego wynika? Jestem w trakcie poszukiwania odpowiedzi na to pytanie ;) W każdym bądź razie pora zastanowić się powtórnie, czy aby na pewno staram się ze wszystkich sił zrobić to, co mam do zrobienia. Bo jakoś mam dziwne przeczucie, ze wciąż czegoś brakuje... Ale może to tylko zwykłe przewrażliwnienie? ;)

Dla odprężenia: Avril Lavigne - He Wasn't


I od razu lepiej ;)
Bye and see ya tomorrow ; **

P.S. Już niedługo ;D