Zaczynam dostrzegać też dobre strony tego Sylwestra.
Jutro z samego rana lecimy z przyjaciółką do jej chłopaka przygotować jedzonko, następnie wracamy do domów i rzucamy się w wir przygotowań ;) O 20.00(a może nawet i wcześniej ;P) będziemy już u niego rozkręcać imprezę. Taka noc jest jedna w roku! :)
Oby Nowy - 2009 okazał się jeszcze wspanialszy! Tego życzę Wam wszystkim z całego serca, moi mili ; **
Imprezowo: Lady GaGa - Just Dance
P.S. Jutro również - z powyższych powodów - posta nie będzie ;)
; **