Dzisiaj troszkę muzyki, która towarzyszyła mi nieodzownie w przeciągu ostatnich dwóch tygodni.
1. Red Hot Chili Peppers - Stadium Arcadium
2. Metallica - Sweet Amber
3. Foo Fighters - The Pretender
4. Ashlee Simpson - I Am Me
5. Alexz Johnson - My Sweet Time
KoRn - A.D.I.D.A.S.
Ot! taka krótka muzyczna lista, do której bardzo często powracam :)
Nie wiem, co poczęłabym na tym świecie bez muzyki. Jest zdecydowanie potrzebna. Za jej pomocą można przecież wyrazić wiele myśli i słów, które trudno byłoby nam wypowiedzieć. I jak to dobrze, że jest czego słuchać. Tematu gustów muzycznych - nie poruszam...
Tak więc do jutra, moi mili ludzie ; **
P.S. 7 days ;D